Apartament typu studio

Toruń

Apartament typu studio

Tym razem naszym zadaniem było przekształcenie ponad trzydziestometrowej przestrzeni biurowej w klimatyczne studio.

Na wstępie przystąpiłyśmy do rozplanowania przestrzeni do spania, odpoczynku; wydzielenia łazienki i kuchni. Korytarz, w którym do tej pory stały szafy z dokumentami, okazał się wystarczająco przestronny do zaaranżowania niewielkiej toalety z prysznicem oraz części kuchennej. Po kilku dniach stanęły ścianki karton-gipsowe i już wiedziałyśmy, że taki układ pomieszczenia był strzałem w dziesiątkę!

Ponieważ nowe mieszkanie miało służyć jako apartament pod wynajem krótkoterminowy w kuchni musiałyśmy zmieścić wszystkie niezbędne do tego typu użytkowania sprzęty: małą lodówkę, płytę grzewczą, zlewozmywak oraz szafki. Elementem dekoracyjnym stała się półka, na której zagościły ramki z obrazkami, kawiarka, rośliny oraz inne akcesoria.

W łazience wydzieliłyśmy miejsce na brodzik o wymiarach 90cmx90cm, szafkę z umywalką oraz w.c.

Przestrzeń, która kiedyś stanowiła biuro, została podzielona na część dzienną (z narożną kanapą oraz niewielkim stołem jadalnianym ustawionym przy oknie) oraz część nocną (którą oddzielać miało przepierzenie wykonane z regałów z książkami, za którymi znalazło się podwójne łóżko sypialniane).

Przekształcane biuro ulokowane było na pierwszym piętrze w wewnętrznej części kamienicy, której okna wychodziły na dach budynku znajdującego się na parterze. Nie mogłyśmy nie wykorzystać przestrzeni za oknem, dlatego doskonałym pomysłem okazało się zaaranżowanie wyjścia i stworzenie jakże urokliwego patio. Dotychczasowe okno zastąpiono drzwiami balkonowymi, a wykonane przez stolarza drewniane schodki nadały mieszkaniu jeszcze bardziej przytulny charakter. Poza tym któż nie chciałby napić się porannej kawy na świeżym powietrzu!

Po zaprojektowaniu i wydzieleniu głównych przestrzeni przystąpiłyśmy do najprzyjemniejszej części, czyli aranżacji wnętrz. Aby nakreślić klimat jaki miał panować we wnętrzu stworzyłyśmy “moodboard”, który ułatwił pracę nam oraz ukazał właścicielom planowany charakter pomieszczenia. Koncepcja, którą stworzyłyśmy opierała się na tym, iż wnętrze miało zachować swój kamieniczny charakter, jednakże dodałyśmy do niego kilka elementów sprawiających wrażenie miejsca przytulnego i ciepłego. Przystępując do pracy w starych murach niewątpliwie dużym plusem jest możliwość odsłonięcia oryginalnej cegły. Zdecydowałyśmy się, że taka ceglasta ściana znajdować się będzie na zagłowiu sypialnianego łóżka, tym samym wyznaczy tzw strefę nocną. Po rozpoczęciu odkuwania tynku czekała nas miła niespodzianka, ponieważ cegła na całej ścianie okazała się zdrowa. Naturalne ubytki i odbarwienia wynikające z jej wieku pomogły nam jeszcze bardziej podkreślić klimat wnętrza.

Wybierając elementy wykończeniowe postawiłyśmy na czerń – lampa, karnisze, stolik, dywan, którą przełamałyśmy bielą ścian, szafy, łóżka i wiszących lampek nocnych. Odpowiednio dobrane oświetlenie oraz dodatki sprawiły, iż studio nabrało charakteru, który chciałyśmy uzyskać.

W korytarzu postawiłyśmy na jasne kolory, aby przestrzeń wydawała się optycznie większa. W celu zachowania spójnego charakteru z dodatkami w części salonowo-sypailnianej zamontowano czarne uchwyty w białych drzwiczkach szafek kuchennych. Na niewielkiej przestrzeni, na której powstała łazienka również zastosowałyśmy ponadczasową biel. Małe kafelki typu subway okazały się świetnym pomysłem, jednakże nie zostały położone do wysokości sufitu aby nie obciążać pomieszczenia. Dodatki jak np.: wieszak na ręczniki i papier toaletowy, obrazki w ramkach miały stanowić mocniejszy akcent dlatego również wybrałyśmy czerń. Przepiękne, okrągłe lustro, w ozdobnej ramie, które upolowałyśmy w TKMax wprowadziło pasujący do całości kolor szary. Aby jak najbardziej wykorzystać przestrzeń oraz pozostać w klimacie starej kamienicy zamiast nowoczesnej kabiny z plexi zastosowałyśmy zasłonkę prysznicową, która okazałą się świetnym i jakże ekonomicznym pomysłem. Słuchawkę baterii prysznicowej zmieniłyśmy na taką w stylu retro. Do tego dodałyśmy retro grafiki w czarnych ramach i łazienka była gotowa.

Ostatnim elementem było zamontowanie drewnianego podestu na dachu oraz wydzielenie obszaru patio. Wprowadziłyśmy trochę roślinności i od razu wiedziałyśmy, że stworzenie dodatkowej przestrzeni na powietrzu to wartość dodana do całego mieszkania. Ponieważ projekt realizowany był jesienią nie wykorzystałyśmy w pełni potencjału patio, projektując siedzisko z poduchami, lampionami i innym dodatkami, które na pewno pojawią się tam latem.

Do zobaczenia zatem na toruńskiej starówce.